Strony

czwartek, 21 marca 2013

Rozdział 9 - Kiss me like you wanna be loved...

_Harry_
Odwiozłem ja do domu. Weszła do środka. Nawet się nie pożegnaliśmy. Z kawiarni obok wybiegła Charlotte.
Wybuchła na mnie, nie wiedziałem do końca o co chodzi. Po chwili z tego samego miejsca wyszedł Sheeran.  Spojrzała się najpierw na mnie, później na niego i po chwili wbiegła do kamienicy.
-Co się stało ?
-Sam nie wiem. Jessica chciała, żebym ją zawiózł do domu, bo ją głowa rozbolała. Zrobiłem to o co mnie prosiła. A resztę, chyba już znasz. - Ed spojrzał na mnie dziwnie.
-Jak z nią rozmawiałem to też się dziwnie zachowywała. Zauważyła was, szybko zapłaciła i wybiegła - podrapał się po głowie- Może coś zrobiłeś, a nie wiesz.
-Ale nic takiego nie było, rozmawiałem z nią tylko.
-Dobra zastanowimy się później. A teraz chodź, bo zimno się robi - weszliśmy do środka.
Zamówiliśmy pizzę, bo Ed zgłodniał.
Rudowłosy po zadzwonieniu do pizzerii usiadł na sofie.
-Co się stało w kawiarni ?- spytałem przebierając się.
Opowiedział mi o wszystkim. Zezłościłem się trochę, gdy powiedział mi o co spytała Charlotte, ale po chwili przestałem być zły. Usiadłem koło chłopaka i rozmyślałem o dzisiejszym dniu trwało to jakieś pół godziny.
-Pogadaj z nią- chłopak nie reagował. Machałem mu ręką przed oczami i dalej nic. Z transu obudził go dzwonek do drzwi. Poszedł otworzyć. Był to dostawca pizzy, zapłacił i położył pudełko na stole. Ruszyłem się z miejsca i poszedłem do kuchni po ketchup.
Wróciłem do salonu, a Ed'a nie było. Szukałem go po całym mieszkaniu. Chwyciłem za kurtkę i wybiegłem na zewnątrz. Szukałem po kawiarniach, klubach i pub'ach. Wszędzie, gdzie tylko mógł by się napić, myślałem tylko, żeby nie pił i nie wrócił do tego.
Szukałem jakieś 3 godziny. Poszedłem do ostatniego miejsca, gdzie mógł by być. Mało osób wiedziało o tym miejscu. Ja, Ed, One Direction, Rupert i chyba Cher. Miejsce, gzie mógł się schować przed światem.
Przybiegłem do kamienicy, pobiegłem na górę. Usłyszałem głos Ed'a, który śpiewał. Kamień spadł mi z serca. Wiedziałem, że jak zacznie grać to zapomina o wszystkim i nie muszę się o niego martwić.
Wróciłem do mieszkania chłopaka. Odgrzałem zimną już pizzę i usiadłem na kanapie, włączyłem telewizor. Oglądałem filmy i po chwili zasnąłem.

_Ed_
Opowiedziałem Hazzie wszystko co stało się w kawiarni. Zezłościł się trochę, ale przeszło mu szybko. Mówiłem mu o wszystkim ufałem mu jak nikomu. Myślałem ciągle o tej brunetce z pięknymi niebieskimi oczami jej delikatnym uśmiechu (Cher- jakby ktoś się nie domyślał ;3). W pewnym momencie wpadł do głowy mi tekst piosenki.
Z transu wybudził mnie dzwonek do drzwi. Harry zmierzył mnie wzrokiem. Wziąłem pizzę i położyłem na stół . Chłopak poszedł do kuchni.
Ruszyłem się z miejsca. Chciałem gdzieś się ulotnić. Moja pierwszą myślą był najbliższy pub, ale zrezygnowałem. Pomyślałem o górze. Tam mogłem się wyciszyć i odciąć się od świata.
Ruszyłem po schodach. Miałem ciągle ten tekst w głowie:

"Kiss me like you wanna be loved

You wanna be loved

You wanna be loved
This feels like falling in love
Falling in love
We're falling in love"

Musiałem gdzieś to "wylać". Dotarłem na pierwsze piętro. Zatrzymałem się na chwilę przy drzwiach mieszkania dziewczyn. Stałem tam chwilę, ale ruszyłem dalej. Otworzyłem drzwi. Moja ulubiona gitara leżała na stole, została jeszcze po tym jak spędzałem czas z Charlotte.
Usiadłem na kanapie i chwilkę pomyślałem. Złapałem za gitarę i grywałem pierwsze akordy, które stopniowo składały się w melodię. *Ładniej brzmiało by to z fortepianem. Muszę zwerbować Kate*- pomyślałem.
Kate to moja kuzynka, która gra na fortepianie od małego. Ja uczyłem się na gitarze grać a ona na pianinie.
Grałem ciąglę tą melodię i dodawałem, do tego słowa. Nie przerywałem gry, śpiewałem to w kółko jakieś pół godziny.

Kiss me like you wanna be loved
You wanna be loved
You wanna be loved
This feels like falling in love
Falling in love

We're falling in love "

Przerwało mi...


___________________________
I jak myślicie co mu przerwało ? ;3

Obiecany dedyk dla Horanoholika <3
Dziękuje ci jeszcze raz za tak ciepłe słowa :3

Szczerze nie jestem zadowolona z tego rozdziału ;///

A i wiem, że treść nie zgadza się do końca z prawdą :P
Piosenka "Kiss me" była dużo wcześniej niż "Give me love", ale mi tak jakoś pasowało ;33

I proszę o komentarze to bardzo motywuje !! <3 

4 komentarze:

  1. Ależ nie masz za co mi dziękować, napisałam szczerą prawdę. Rozdział krórtki ale bardzo interesujący. Powtórzę się ale naprawd
    Kocham Twoje opowiadanie. Nie mogę doczekać się co takiego nam przygotowałaś. Mam nadzieje, że może Cher się za nim stękni, byle nie była to Sophie... Choć równie dobrze może być to Hazz z kawałki em pizzy dla przyjaciela xD
    Podumowując rozdział krótki ale zajebisty, jeżeli ktoś nie czyta to nie wie co traci, lub czyta i nie komentuje jest po prostu głupi bo nic nie kosztuje go choćby napisanie, iż w końcu coś się pojawiło i pokazać, że przeczytał. Ja Cię uwielbiam, dziękuje za dedyk.
    Twoja @Horanoholik =) :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Długi komentarz :)) Dziękuje <3 :*
      Zdradzę tylko że będzie bardzo szczęśliwy :P
      Fajnie że się podoba :))

      Usuń
  2. Rozdział jest moim zdaniem całkiem w porządku :)


    Jeśli masz ochotę to zapraszam do mnie, bo to prawdopodobnie jeden z ostatnich rozdziałów :)

    http://no-matter-our-feeling.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czemu jeden z ostatnich ;//
      Czytam go i zniecierpiliwieniem czekam na dalej <3 :D

      Usuń