Strony

niedziela, 24 lutego 2013

III- Szok.

Jak obiecuję dodaje następny post. mam tylko jeden warunek 2 komentarze to jutro dodaję następny rozdział. I dziękuje za 45 wejść :)))

Szok

_Charlotte_
Gdy się upewniłam, David dał sb spokój puściłam tego chłopaka spojrzałam na niego pierwszy raz i doznałam szoku był to Ed Sheeran. Zaczęłam go przepraszać za to co zrobiłam powiedziałam że się to nie powtórzy.
- Przepraszam ciebie mogłam zrobić coś innego.
Chłopak mnie uciszył delikatni tylko żebym mu dała dojść do głosu.
- Nic się nie stało, ale pójdziesz ze mną na kawę - uśmiechnął się do mnie.
- Dobrze.

_Ed_
Naglę poczułem że ktoś mnie złapał za rękę zobaczyłem że to ta dziewczyna z którą się zderzyłem i widziałem na parkingu. Zaczęła się tłumaczyć i przepraszać nie dała mi dojść do głosu, uciszyłem ja tak żeby się nie obraziła. Zaproponowałem jej żebyśmy poszli na kawę i mi wszystko wytłumaczyła o co chodzi i czemu tak zrobiła
- Charlott, prawda ?- spytałem się w drodze do najbliższej kawiarni.
-Wolę Cher- odpowiedziała z lekkim uśmiechem na twarzy- a skąd wiedziałeś jak mam na imię ?- spytała
- Widziałem cię na parkingu, to ze mną się zderzyłaś, jak wychodziłaś, od pani Walker , a imię usłyszałem  na rozdaniu dyplomów.
- Ok.
Weszliśmy do kawiarni zamówiliśmy kawę. Dziewczyna wyciągała portfel. Prześcignąłem ją.
- Przecież miałam ci to wynagrodzić kawą..- Powiedziała z lekkim zdenerwowaniem.
- Powiedziałem że pójdziesz ze mną, a wynagrodzisz mi to tak że pójdziesz na mój dzisiejszy koncert.
- Dzisiaj nie mogę mam urwanie głowy.
- No to daj mi twój numer telefonu i zadzwonię gdzie i o której mam następny. Dobrze ?
- No dobrze- Dała mi swój numer- Przepraszam cię, ale muszę już uciekać do domu.
- Może cię odprowadzić żeby ten David znowu ciebie nie denerwował.- Chciałem ją odprowadzić bo była inna nie takie jak inne dziewczyny które tylko piszczą jak mnie widzą i mówią "I love you Ed" albo "Merry me Ed" Miałem tego dosyć.
- Poradzę juz sobie ale dziękuję- Uśmiechnęła się do mnie i zniknęła gdzieś razem z tłumem.
Po drodze do domu zaczepiło mnie jeszcze kilka fanek. Usiadłem w fotelu i włączyłem tv.

_Charlotte_
O dziwo nie było tak źle myślałam że będzie na mnie krzyczał czy coś że naruszyłam jego prywatność, a  on na spokojnie i słuchał tego co mówiłam tego co zrobił mi David, nawet Jessi czasami nie chce tego słuchać. Zaprosił mnie na koncert, ale nie mogłam musiałam się spakować, bo przeprowadzamy się z Jessi  do pięknego mieszkania w centrum Londynu.
Zadzwoniłam po tatę żeby podjechał po mnie, po 15min podjechał. Czekałam i jednocześnie się bałam że David podjedzie miałam go serdecznie dosyć
- Myślałem że wrócisz z Jess.
-Nie wypadło jej coś jeszcze.
- A David ?- spytał z lekkim uśmiechem na twarzy.
-Ne wypowiadaj jego imienia!- Prawie krzyknęłam do taty.
- Co sie stało nie jesteś z nim już ? - Ze zdziwieniem na oczach spytał tata.
- Nie od jakiś 2 tygodni.
-Przykro mi
- A mi nie!
Gdy weszłam do pokoju, przebrałam si i zaczęłam pakować resztę rzeczy, bo za niedługo jedziemy juz do naszego mieszkania. Z dołu słyszę:
-Charlotte chodź tutaj- jak zawsze zadowolona zawołała mnie mama
- Już idę- zbiegłam na dół gdzie czekali rodzice i Will
- Załóż to na oczy powiedział Will- Założyłam opaskę, Will ja zawiązał dosyć mocno.
Tata wyprowadził mnie na dwór nie wiedziałam o co chodzi zdjęłam opaskę, a tam śliczny samochód.
-To dla ciebie, od nas trzech.
-Dziękuję, ale nie trzeba było.
- Pracowaliśmy z tata, żeby  cienie zawiódł- powiedział Will z uśmiechem na twarzy i przytulił sie do mnie czego nigdy nie robił. Byłam szczęśliwa.


Nie zapominajcie o ankiecie po prawej stronie :)))

9 komentarzy:

  1. Zaczyna mi się podobac, 3mam kciuki bo sama też jestem na początku pisania mojego opowiadania o Ed'zie ;)
    Mam małą uwagę w UK rok szkolny kończy pod koniec lipca, a nie czerwca (tak masz w 1 rozdziale) ;)

    Pozdrawiam :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie brałam tego pod uwagę chodziło tylko o fabułę, a nie o samą szkołę :))

      Usuń
    2. w porządku jest dobrze :)


      Masz w tle ustawioną piosenkę 'Nando's skank', a ona powoduje, że płaczę ze śmiechu więc możesz być pewna, że będę tu często zaglądać!

      Usuń
    3. Dziękuję:)
      A podasz nazwę twojego bloga ?

      Usuń
    4. http://no-matter-our-feeling.blogspot.com/ zapraszam jeśli masz ochotę :)

      Usuń
  2. no no, Martuś szalejesz . ;3

    OdpowiedzUsuń